RSS

Tag Archives: poradnik

Minął rok

Dziś taki wpis podsumowujący rok, który minął od startu projektu edukacyjnego, którego podstawową częścią jest ta witryna. Minął już więc okres noworodkowy i niemowlęcy, idziemy w dojrzałość 😉 Przypomnę tylko, że był on realizowany w ramach grantu, który udało mi się wygrać w konkursie organizowanym przez Knowledge*Action*Change – brytyjską organizację zajmującą się szeroko pojętymi zagadnieniami redukcji szkód spowodowanych przez alkohol, substancje niedozwolone oraz tytoń.
Rok temu startowałem z pewną taką nieśmiałością, ponieważ cały czas istniał mój podstawowy blog, Stary Chemik bloguje. Na początku zainteresowanie nowym projektem było średnie, ale już po wakacjach zauważyłem, że coraz chętniej odwiedzacie to miejsce. Statystyki pokazują, że w ciągu roku odwiedziło witrynę ponad 17 tysięcy użytkowników, a liczba odsłon wyniosła niemal 35 tys. Odpowiedziałem też na niemal 100 mniej lub bardziej złożonych pytań drogą mailową. Jestem całkiem zadowolony z tego wyniku.
Co dalej? Co prawda grant się zakończył, ale postanowiłem, że witryna pozostanie. Z rozmaitych względów będę tutaj publikował nowe wpisy nieco rzadziej. Chciałbym nieco nadrobić działania na blogu Starego Chemika, który był przez ten rok nieco opuszczony, a poza tym mam jeszcze kilka innych projektów, którym chcę poświęcić też nieco czasu. Będę oczywiście monitorował ruch na witrynie, bo oczywiście nie ma co ciągnąć projektów, które nie są nikomu potrzebne.
I jak zawsze – ważna jest dla mnie interakcja z czytelnikami. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły na tematy, które mogą zainteresować początkujących użytkowników, proszę o kontakt przez formularz albo na grupie na FB.
Dziękuję za zainteresowanie moim projektem.

 
Leave a comment

Posted by on 1 lipca 2019 in Uncategorized

 

Tags:

Hu hu ha, nasza zima zła

No dobrze, na razie nie jest aż taka zła. Może zresztą w ogóle nie będzie zimy takiej, jakie pamiętam z młodości. Ale tak czy inaczej postanowiłem w Poradniku napisać trochę o tym, jak postępować ze sprzętem i liquidami w czasie, gdy temperatura spada zdecydowanie poniżej zera. Jeśli ta wiedza nie przyda się wam w tym roku, to może w kolejnych będziecie korzystać z tych rad. Myślę, że warto zapamiętać te informacje, jeśli wybieracie się w miejsca, w których jest zimno – do Skandynawii czy na Antarktydę. Pozwoli to uniknąć niemiłych niespodzianek i rozczarowań.
Dzisiejszy wpis w Poradniku kończy jego podstawową część. Starałem się przekazać w formie dość skondensowanej wiedzę, która jest niezbędna dla początkujących użytkowników e-papierosów. Oczywiście Poradnik będzie kontynuowany, ale dopiero za jakiś czas. Muszę sobie zrobić przerwę, aby nabrać do tego pewnego dystansu. Od razu napiszę, że to absolutnie nie oznacza, że nie będzie kolejnych wpisów na blogu czy też w angielskiej wersji poradnika. Te będą się ukazywać regularnie.

 
Leave a comment

Posted by on 26 listopada 2018 in Uncategorized

 

Tags:

O przechowywaniu liquidów oraz o ciekawym przypadku medycznym

Szafka, lodówka czy zamrażarka? Gdzie najlepiej przechowywać liquidy? Na te pytania odpowiadam w kolejnym rozdziale Poradnika. Ponieważ za oknem widać nieuniknione nadejście zimy, kolejny odcinek poświęcę temu, na co warto zwrócić uwagę, gdy temperatura na zewnątrz spada znacząco. Doświadczeni waperzy wiedzą, że zarówno sam sprzęt, jak też liquidy warto przygotować do zimy – dokładnie tak, jak to robimy z samochodami. Warto poczytać, aby nie było przykrych niespodzianek.
Przy okazji chciałbym się podzielić jedną ciekawą publikacją, która ukazała się niedawno. Jednym z jej autorów jest prof. Peter Hajek. Ten urodzony w Czechach naukowiec od lat zajmuje się redukcją szkód spowodowanych paleniem, a w ostatnich latach specjalistą od e-papierosów. Wraz z panią dr Joanną Astrid Miler opublikował w miesięczniku Medical Hypotheses (Hipotezy medyczne) tekst o ciekawym przypadku medycznym. Dotyczy on osoby niepalącej, która zaczęła używać e-papierosa, chmurząc liquidy nikotynowe (3 mg/ml) oparte na glicerynie (bez glikolu propylenowego). Ot tak, z ciekawości zapewne. Jednocześnie osoba ta cierpiała z powodu przewlekłego zakażenia nosa gronkowcem złocistym (Staphylococcus aureus), które skutkowało nawracającą anginą. No i ku zdziwieniu samego pacjenta, jak też oczywiście lekarzy problemy zniknęły. Gronkowiec też, a wiadomo, że pozbycie się tej bakterii bywa bardzo trudne. Jest to dość ciekawa sprawa, ale… no właśnie – jak na razie to jedyne doniesienie dotyczące takiego wyleczenia, więc absolutnie nie można mówić, że chmurzenie może być traktowane terapeutycznie. Swoją drogą jestem ciekawy czy jakieś media zainteresują się tym tematem. Osobiście wątpię, bo jak nie ma trupa, to nie ma newsa.
Reasumując, w tym momencie opisywany przypadek należy traktować jako ciekawostkę medyczną. O innych interesujących doniesieniach ze świata nauki napiszę niebawem.

 
Leave a comment

Posted by on 19 listopada 2018 in Uncategorized

 

Tags: , ,

Czy da się „naprawić” zepsuty liquid?

To już przedostatni odcinek poradnika, a dokładniej mówiąc, części przeznaczonej dla mieszających własne liquidy. Tym razem napisałem trochę o tym, co można zrobić, gdy coś się nie uda. Czasem bowiem możemy naprawić to, co się zepsuło. Tu znowu jest trochę tak, jak w kuchni. Jeśli zupa jest za mało słona, można dosypać soli, jeśli z kolei przesolona, to można rozcieńczyć. Sami zresztą sobie przeczytajcie.
Ponieważ zarówno cała witryna, jak też znajdujący się tu poradnik są przeznaczone dla zupełnie początkujących, nie będę tu opisywał systemów bardziej złożonych, przygotowywania własnych grzałek itp. Jeśli ktoś uzna, że warto wejść głębiej w tę tematykę, znajdzie na pewno w sieci fora czy grupy, w których są eksperci w tej tematyce. Przyznam po cichu, że nawet bym nie próbował opisywać metod kręcenia grzałek, ponieważ sam nigdy tego nie robiłem. Wiem, jestem bardzo leniwy, ale taka jest moja filozofia życiowa, jeśli chodzi o chmurzenie. Lubię mieć jak najprostszy sprzęt, dostępne grzałki, które spokojnie można wymienić w kilkanaście sekund. Co do liquidów: od dłuższego czasu nie bawię się w zbyt skomplikowane mieszanie – aktualnie najczęściej rozcieńczam sobie bazę nikotynową, czasami dodaję śladowe ilości aromatów tytoniowych oraz mentolu w różnych wariacjach. Mieszam, odstawiam na minimum tydzień i gotowe. Oczywiście w moim przypadku to wszystko było o tyle prostsze, że mam niemal pół wieku doświadczenia laboratoryjnego. Co ciekawe – wielu ludzi, którzy zaczynali chmurzyć razem ze mną niemal 10 lat temu bardzo szybko nabrało wprawy i byłem zaskoczony ich profesjonalizmem. Jest to o tyle ciekawe, że praktycznie nikt z nich wcześniej nawet nie rozróżniał pipety od zlewki. Jak widać – nie święci garnki lepią. Dlatego też naprawdę zachęcam Was do eksperymentowania.

 
Leave a comment

Posted by on 12 listopada 2018 in Uncategorized

 

Tags: ,

Poradnik/Manual – wersja angielska/English version

Jak pisałem w pierwszym wpisie na tym blogu – jego źródłem jest grant, który udało mi się wygrać wiosną tego roku. W ramach prowadzonego projektu zobowiązałem się do stworzenia angielskiej wersji krótkiego poradnika dla palaczy, którzy chcą przejść na e-papierosy. Dziś właśnie wystartował – jest dostępny jako zakładka tutaj.
Treści, które w nim prezentuję są w sporej części takie same, jak te w wersji polskiej. Istotą jest to, aby ktoś, kto nie czyta po polsku nie musiał posiłkować się programami tłumaczącymi. Teksty, które będą tam zamieszczane, są weryfikowane przez native speakera, pana Kevina Molloya, któremu niniejszym składam podziękowanie za trud korekty, jak też cenne uwagi merytoryczne.
I tutaj przy okazji prośba do Was, drodzy Czytelnicy. Jeśli bywacie na forach czy grupach anglojęzycznych, pomóżcie mi rozpropagować ten poradnik. Nie chodzi tutaj o grupy specjalistyczne związane z e-papierosami, bo ci ludzie mają już tę wiedzę w małym palcu. Myślę raczej o jakichś ogólnych forach czy grupach, na których mogą pojawiać się ludzie zastanawiający się nad przejściem na jaśniejszą stronę mocy. Z góry dziękuję za pomoc.
Manual, podobnie jak jego polska wersja, jest w tej chwili w stadium tworzenia – kolejne wpisy pojawią się w nim w ciągu najbliższych kilku tygodni.

 
Leave a comment

Posted by on 9 listopada 2018 in Uncategorized

 

Tags: ,

Czystość surowców do tworzenia liquidów

Jednym z najbardziej istotnych zagadnień związanych z produkcją własnych liquidów jest zapewnienie sobie surowców o odpowiedniej czystości. Kolejny raz uczulam was na kwestie związane z bezpieczeństwem. Na rynku można spotkać odczynniki rozmaitej jakości. Jeśli kupujemy je w specjalistycznym sklepie, zazwyczaj możemy być spokojni o to, że będzie tam odpowiedni towar. Czasem jednak ludzie zaopatrują się w niektóre surowce, takie jak gliceryna czy też glikol, w innych źródłach. Dlatego bardzo ważne jest, aby umieć czytać etykiety. O tym właśnie piszę w kolejnym odcinku Poradnika.
Planuję jeszcze dwa odcinki poświęcone bezpośrednio tworzeniu własnych liquidów, potem zaczną się inne tematy. Cały czas namawiam oczywiście do zadawania pytań oraz sugerowania tematów, które mogą się znaleźć w poradniku.

 
Leave a comment

Posted by on 5 listopada 2018 in Uncategorized

 

Tags: , ,

W Poradniku nowy wpis o mieszaniu i postępowaniu z odpadami

Dziś kolejny odcinek poradnika dla mieszających własne liquidy. Tym razem piszę właśnie o samym sposobie mieszania, praktycznych kwestiach związanych z uzyskiwaniem właściwych mieszanek, jak też o likwidacji resztek, które czasami pozostają po takiej pracy. W kolejnych wpisach będzie o czystości odczynników i o tym, jak można naprawić niektóre błędy, które możecie popełnić w trakcie pracy. Zachęcam do eksperymentów. Oczywiście na pewno zdarzy się, że coś tam pójdzie do ścieku, ale uwierzcie, że mieszanie liquidów jest naprawdę doskonałą zabawą. A może komuś się w końcu uda znaleźć liquidowego Graala, czyli płyn o smaku dawnego tytoniu fajkowego Amphora. Podkreślam, dawnego, bo ten obecny nie ma nawet 25% tamtej magii. Jakby komuś się udało, proszę o kontakt. Zostanę pierwszym kupującym.
W tym tygodniu napiszę trochę na temat tego, co się dzieje w świecie nauki związanym z e-papierosami, jak też o tym, co słychać w mediach.

 
Leave a comment

Posted by on 29 października 2018 in Uncategorized

 

Tags: , ,

O laboratorium liquidów i najnowszych kontrowersyjnych badaniach

Dziś w nowym odcinku Poradnika znajdziecie informacje o tym, jak stworzyć swoje laboratorium liquidowe. Oczywiście nie będzie to żadne profesjonalne laboratorium, lecz raczej tanie domowe stanowisko do komponowania mieszanek. Od razu zastrzegam, że u Was niekoniecznie to wszystko musi wyglądać tak, jak u mnie. Chciałem raczej przekazać ogólną ideę tworzenia takiego miejsca.
Najważniejszą sprawą jest bezpieczeństwo – o tym musicie zawsze pamiętać, robiąc cokolwiek. Zanim cokolwiek zrobicie, zastanówcie się, czy nie stanie się wam (albo komuś w pobliżu) krzywda. Na szczęście nie musicie się martwić o sprawy przeciwpożarowe. Roztwory, którymi posługujemy się przy produkcji liquidów nie są specjalnie palne. Jedynym wyjątkiem jest spirytus (alkohol etylowy), który czasami stosowany jest do rozrzedzenia mieszanek o zbyt dużej lepkości. On jest oczywiście palny, ale to chyba każdy dorosły powinien wiedzieć. Reszta w poradniku, a kolejne części są już przygotowywane.

Z innej beczki – w ostatnich dniach szerokim echem odbiła się na świecie publikacja zespołu naukowców z USA, w której autorzy informują o tym, że niektóre aromaty, a dokładniej rzecz biorąc związki, które tam się znajdują, mogą wchodzić w reakcje z glikolem propylenowym, tworząc nowe produkty o niezbyt dobrym działaniu na płuca. Nie są to dobre informacje, ale osobiście proponuję poczekać na pełne informacje. Dostałem właśnie kopię tej pracy, ale muszę ją na spokojnie przeanalizować. Dopiero wtedy będę mógł cokolwiek na ten temat powiedzieć.
Sygnalizuję tylko ten temat, abyście nie wpadali w panikę, gdy media podejmą temat i zaczną go po swojemu obrabiać, strasząc chmurzących. A przykładów na takie działanie mieliśmy przez ostatnich kilka lat sporo. Wystarczy wspomnieć niesławne doniesienia o formaldehydzie czy też o tzw. acetalach.

 
Leave a comment

Posted by on 22 października 2018 in Uncategorized

 

Tags: , ,

O kolejnym odcinku poradnika oraz o zupełnie niespodziewanym zakazie e-papierosów w Hongkongu

I jak zawsze w poniedziałek dodałem kolejny punkt w poradniku. Kontynuuję porady praktyczne dotyczące przygotowywania własnych e-liquidów. Chciałbym, aby każdy, kto zaczyna swoją przygodę z mieszaniem, znalazł tam garść porad od kogoś, kto przez kilkadziesiąt lat pracował w laboratoriach chemicznych, ale też sam komponował własne liquidy. Takich odcinków będą jeszcze trzy albo cztery. Zajrzyjcie tam, przeczytajcie, rozpowszechnijcie – będę też bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi, zarówno od ludzi, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę chemiczną, jak też od doświadczonych „mieszaczy”.
W najbliższych dniach planuję napisać notkę komentującą zakończone niedawno spotkanie COP8 w Genewie. Na razie podsumuję bardzo krótko: refleksje są raczej ponure. Tak to jest, jeśli zamiast słuchać specjalistów od nauki, za decyzje globalne biorą się politycy kierujący się tylko ideologią i argumentem „nie, bo nie”.
Niebawem zrobię też przegląd prasy, dziś tylko jedna dość zaskakująca wiadomość: władze Hongkongu postanowiły zakazać całkowicie e-papierosów oraz innych wyrobów będących alternatywą w stosunku do palenia tytoniu. Argumentacja? Standardowa: chcemy dbać o zdrowie młodych ludzi. No cóż…

 
Leave a comment

Posted by on 15 października 2018 in Uncategorized

 

Tags: ,

A może zrobić własny liquid?

Gdy ktoś pozna już smak iluś tam liquidów, często pragnie coś zmodyfikować, zacząć działać po swojemu. To jest dość naturalna sprawa i uważam, że każdy powinien przejść przez ten etap. Od razu napiszę – tworzenie zupełnie nowych smaków od zera jest w zasadzie w warunkach domowych może nie tyle niemożliwe, co żmudne i niesamowicie kosztowne. Co gorsza, obawiam się, że rezultaty mogą być niekoniecznie powalające. Firmy produkujące płyny do e-papierosów najczęściej zatrudniają specjalistów od tych spraw – podobnie jak robią to firmy produkujące aromaty spożywcze czy perfumy. Stworzenie nowego smaku/aromatu wymaga zarówno czasu jak i pieniędzy, a także zazwyczaj specjalistycznej aparatury. A mało kto z nas ma w domu chromatograf czy spektrometr mas,
Ale jest też inna droga – nieco na skróty. Ktoś się tam już napracował i stworzył np. smak miętowy, a ktoś inny całkiem ciekawy czekoladowy. Lubisz lody miętowe z czekoladą? Może warto spróbować zmieszać takie aromaty? I tak to się zwykle zaczyna. Potem mamy eksperymenty, rozmaite proporcje, wiele mililitrów liquidów lądujących w śmieciach. Czasami udaje się stworzyć coś naprawdę niezwykłego – smak, który pasuje idealnie. I to prawda, że dla takich chwil warto żyć.
Dlatego każdego chmurzącego namawiam do eksperymentowania w tej dziedzinie. Od razu dodam – eksperymentowania z głową. Warto przyswoić sobie pewne konkretne reguły zanim zacznie się zabawę w mieszanie liquidów. Dlatego też w Poradniku dodałem właśnie informację o tym, co jest najistotniejsze, jeśli ktoś chce stworzyć domowe laboratorium liquidów.

 
Leave a comment

Posted by on 8 października 2018 in Uncategorized

 

Tags: , ,